fot.: Nettavisen
Przed chwilą zakończyły się (wietrzne) kwalifikacje do pierwszego z dwóch konkursów indywidualnych pań w rosyjskim Czajkowskim. Wśród 52 pań, które wzięły udział w kwalifikacjach, zdecydowanie najlepiej wypadła Norweżka, Silje Opseth.
Na zawody do Czajkowskiego zostały zgłoszone 54 zawodniczki, jednak dwie z nich – Japonki Ringo Miyajima i Riko Sakurai – nie mają jeszcze prawa startu w zawodach rangi LGP, stąd też w kwalifikacjach mogliśmy zobaczyć 52 zawodniczki z dwunastu krajów. Jury zdecydowało, że pierwsze zawodniczki będą oddawać swoje próby z belki ustawionej na 16. stopniu, podobnie jak w poprzedzających kwalifikacje dwóch seriach treningowych. Warunki na skoczni były bardzo zmienne – wiatr wiał pod narty z siłą od 0.18 m/s do nawet 1.5 m/s. Przed skokiem Bing Dong warunki się znacząco pogorszyły i konieczna okazała się zmiana belki. Skokom zawodniczek zaczęły towarzyszyć coraz mocniejsze podmuchy w plecy, dlatego też belka była kilkukrotnie zmieniana (na stopień 17, 18 i 20). Ze względu na ciężkie warunki, zawodniczkom ciężko było oddać dalekie próby. Dwie ostatnie zawodniczki kwalifikacji, Ema Klinec i Ursa Bogataj, oddawały swoje próby z belki nr 16.
Kwalifikacje padły łupem Silje Opseth, która oddała również najdalszy skok w tej serii (134 m). Zaraz za nią uplasowała się liderka cyklu oraz zwyciężczyni obu treningów, Ursa Bogataj (130 m), a na trzecim miejscu kwalifikacje ukończyła Ema Klinec (125 m).
Awans do pierwszego konkursu indywidualnego wywalczyły wszystkie Polki. Najlepszą z biało-czerwonych okazała się być Kinga Rajda (110.5 m, 14. miejsce), 23. była Nicole Konderla (100.5 m), 25. miejsce zajęła Joanna Szwab (96.5 m), a 26. była Anna Twardosz (99.5 m).
Reprezentantka gospodarzy, Maria Jakowlewa dostała dyskwalifikację za nieprzepisowy kombinezon jeszcze przed oddaniem swojego skoku.
Pełne wyniki kwalifikacji możecie znaleźć tutaj.
Źródło: informacja własna