fot.: facebook/František Vaculík
Czescy skoczkowie kolejny sezon rozpoczną pod okiem innego trenera. Obecny szkoleniowiec – František Vaculík podjął decyzję o rezygnacji z pełnionej funkcji.
Czeski szkoleniowiec postanowił zakończyć pracę na stanowisku trenera głównego męskiej reprezentacji Czech. Po słabym sezonie swoich podopiecznych postanowił ustąpić z funkcji trenera, co nie oznacza całkowitego zniknięcia z czeskiego sztabu. Vaculík ma pozostać w federacji w innej roli.
„Sezon był tragiczny, spójrzmy prawdzie w oczy” – tak skomentował kończącą się zimę i decyzję szkoleniowca Jakub Janda, kierownik ds skoków narciarskich w szeregach czeskiego sztabu. Dlatego potrzebne były zmiany. Oznacza to, że skoczkowie w nowy sezon wkroczą pod okiem nowego trenera. To kolejna zmiana na tym stanowisku w bardzo krótkim czasie – Vaculík objął funkcję w kwietniu ubiegłego roku.
Problem w czeskiej kadrze trwa już od dłuższego czasu. Jednym z czynników wpływających na taki stan rzeczy jest brak odpowiedniego przygotowania wśród młodych ludzi. „Niestety edukacja młodych ludzi jest tu zaniedbywana od dwudziestu lat. A jeśli Koudelka dalej będzie miał problemy zdrowotne, będzie źle. Teraz spełniły się najgorsze przypuszczenia. Mamy mistrza świata juniorów Poláška, ale niestety nie możemy w tej chwili wyciągnąć drzemiącego w nim potencjału ” – dodał Janda.
Na ten moment nie wiadomo jeszcze kto miałby zastąpić Vaculíka na zwalniającym się stanowisku.
źródło: isport.blesk.cz