Skoki w czasach zarazy, czyli jak spędzają kwarantannę skoczkowie
Akcja #zostańwdomu obiegła już praktycznie cały świat i każde środowisko. Swoje „trzy grosze” dołączyli także skoczkowie, który spędzają kwarantannę na różne sposoby. Specjalnie dla was przygotowałyśmy krótkie podsumowanie, jak wygląda przymusowy „home office” waszych ulubieńców.
Post udostępniony przez kraftstefan (@kraftstefan)
Zwycięzca Kryształowej Kuli czas spędza pożytecznie – doskonaląc się w sztuce pieczenia. Mamy tylko nadzieję, że te słodkie chwile nie pójdą mu w boczki….
Naczelny zawodnik słoweńskiej kadry, Peter Prevc również poświęca ten czas swojej rodzinie, a w szczególności synkowi, któryza parę miesięcy skończy dwa latka. No i oprócz tego sprząta piwnicę, gdyż jak każdy z nas dobrze wie, nie ma wolnego bez sprzątania!
Austriak zdecydowanie nie może wytrzymać bez ruchu. Nawet jeśli przymusowo spędza swój czas w domu, to i tak trenuje. Co prawda nie skoki, a golfa, ale każdy ruch jest zdrowy!
Młody Słoweniec, który właśnie zaliczył najlepszy sezon życia, spędza czas bardzo produktywnie. Robi losowanie dla fanów, sprząta koło domu, komponuje nową muzykę, a także odpowiada na pytania kibiców. Nic, tylko brać przykład.
Post udostępniony przez Dawid Kubacki (@dawid.kubacki.official)
Najlepszy Polak w tym sezonie także spędza czas aktywnie. Ostatnio brał udział w internetowym live wraz z dziennikarzami Eurosportu, gdzie odpowiedział na pytania zarówno ekspertów jak i widzów. Dodatkowo, Polak ma także inne, czasochłonne zajęcie, bowiem wraz z żoną Martą przybył im ostatnio nowy członek rodziny… mianowicie owczarek Bernie.
Gregor natomiast nawołuje do zostania w domu poprzez swojego instagrama oraz raczy nas nowymi zdjęciami swojego kontentu. Dla takich widoków możemy zostać w domu….
No i ostatni bohater naszego podsumowania. Andreas Wellinger, który zdążył wbudzić już falę krytyki swoim postępowaniem. Młody Niemiec, wybrał się bowiem do Australii, aby odwiedzić swoją siostrę. Pech chciał, że wybrał on akurat czas epidemii i okazało się, iż obiekt westchnień wielu nastolatek nie ma jak wrócić do domu. Na jego szczęście, sytuacja jest już opanowana i „Welli” już w najbliższych dniach powinien pojawić się w swoim domu.