Już za nami pierwszy konkurs w Niżnym Tagile! Jak każdy z dotychczasowych konkursów okazał się pełen zwrotów akcji i zaskoczeń.
Pierwsza seria nie okazało się zbyt szczęśliwa dla Polaków, oprócz Piotra Żyły, który zajmował 2. miejsce, przegrywając jedynie z dominatorem sezonu 2015/2016 – Peterem Prevcem, który wreszcie powrócił na dawne tory, prezentując równe, wysoko punktowane skoki. Trzeci stopień podium wieńczył Philipp Aschenwald. Polacy do serii finałowej weszli bez Jakuba Wolnego oraz Klemesa Murańki a także Stefana Huli, który się wczoraj nie zakwalifikował.
Druga seria przyniosła sobą jednak „wiatr zmian” o którym śpiewał zespół Scorpions, puszczany w tle przez pana dźwiękowca. Muzyka to zdecydowany (i chyba jeden z niewielu) plus Niżnego Tagiłu. Najlepszy z Polaków okazał się Dawid Kubacki, lądując jako piąty, zaś Kamil Stoch awansował na 9. pozycję. Niespodziewanym zwycięzcą okazał się Yukiya Sato, który wygrał w PŚ po raz pierwszy w karierze. Drugi uplasował się Karl Geiger, który w tym sezonie zawsze ocierał się o podium, a trzeci – Philipp Aschenwald, który z kolei zawsze wchodził na podium czyimś kosztem dyskwalifikacje w Kuusamo i słabsze skoki czołówki z pierwszej serii. Peter Prevc ostatecznie wylądował na 8. miejscu.
Już jutro czekają nas kwalifikacje i kolejny konkurs indywidualny w Niżnym Tagile.
Źródło: informacja własna