Tego skoczka kojarzą chyba wszyscy, a szczególnie młode dziewczęta zwane hotkami, głównie za sprawą komentarzy Przemysława Babiarza, który określił naszego kolejnego bohatera mianem „przystojnego młodzieńca”. Alex Insam, bo to o nim mowa, znany jest nie tylko ze swojej filmowej urody. Jest on rekordzistą Włoch, a jego kariera z sezonu na sezon nabiera tempa. W tym roku dał się poznać szerszej publiczności biorąc udział w Zimowych Igrzyskach Olimpijskich. Alex poświęcił nam swój czas i tak oto wywiązała się krótka rozmowa, której efekty możecie dziś zobaczyć.
Ola: Co skłoniło się do zaczęcia kariery jako skoczek?
Alex: Zacząłem skakać głównie z powodu mojej siostry, która także skacze [Evelyn Insam, włoska skoczkini narciarska – przyp.red] i bardzo to lubi, więc ja również zacząłem trenować.
O: Kto jest twoim idolem w skokach narciarskich? Na kim chciałbyś się wzorować i dlaczego?
A: Moim autorytetem na początku był Simon Ammann, potem Schlieri [Gregor Schlierenzauer – przyp.red] oraz Kamil Stoch.
O: Jaka rzecz, poza skokami narciarskimi, jest twoją pasją?
A: Oprócz skoków, bardzo lubię narciarstwo, narciarstwo zjazdowe oraz skitouring.
O: Który konkurs z całej twojej kariery wybrałbyś jako ten najważniejszy, ten który zapadł ci najbardziej w pamięć?
A: Z pewnością był to konkurs Pucharu Świata w Planicy w 2017 roku.
O: Jak oceniasz sezon 2017/18? Wypełniłeś wszystkie swoje założenia?
A: Ten sezon był bardzo trudny, ale traktuję go jako nowe doświadczenie. Niestety, nie udało mi osiągnąć tego co chciałem.
O: Nowy sezon to też nowe cele, jakie postawiłeś przed sobą na ten najbliższy 2018/19, co jeszcze możesz osiągnąć?
A: Głównym moim celem jest skakać dużo dalej zachowując odpowiedni styl.
O: Gdzie widzisz siebie za 10 lat? Planujesz kontynuować karierę skoczka, a może chcesz zająć się czymś innym?
A: Hmmm, szczerze mówiąc na razie nie mam pojęcia. Nie myślałem jeszcze o tym.
O: Jaka panuje u was w drużynie atmosfera? Z kim jesteś najbliżej?
A: Atmosfera jest dosyć dobra, najbardziej trzymam się z Sebastiano oraz Roberto, który niestety opuścił nas w tym roku.
O: Czy zmiany w kalendarzach, zmiany miejsc i skoczni na których skaczecie, wpływają jakoś na przebieg sezonu, czy nie ma to większego znaczenia?
A: Raczej nie ma znaczenia, myślę, że jest to w porządku.
O: Jak oceniasz współpracę z trenerem?
A: No cóż… na razie musimy czekać na decyzję, kto zostanie naszym nowym trenerem…
Serdecznie dziękujemy za poświęcony nam czas i życzymy jak najwięcej dobrych skoków w przyszłym sezonie! 🙂