Czwarte a może dopiero szóste? koło u wozu w reprezentacji Alexa Stoeckla. Ten to ma pecha, że urodził się właśnie w takim kraju, gdzie co drugi mężczyzna skacze na nartach. Gdyby nie to, to pewnie Halvor byłby solidnym filarem drużyny, a tak to musi zadowolić się tylko konkursami indywidualnymi. Niemniej jednak sezon może zaliczyć do udanych, bo kto by się spodziewał, że zajmie w nim 20. miejsce?
8. Tilen Bartol
Już w Wiśle, czyli pierwszym konkursie sezonu zdobył swoje debiutanckie punkty Pucharu Świata. Później było tylko lepiej. Ostatecznie Tilen skończył w klasyfikacji na 25. miejscu, a nie niżej jak to wszyscy przed sezonem go na to skazywali.
7. Timi Zajc
fot:. siol.net
Nie dało się go tu nie umieścić, niespełna 18-latek, a już ma za sobą udany sezon. Czyżby przyszłość słoweńskich skoków? Na pewno pokładają w nim dużej nadzieje, bo zająć 12. miejsce w swoim debiucie w zawodach najwyższej rangi to już sztuka! Mocno trzymamy za niego kciuki.
6. Constantin Schmid
Kolejny z pokolenia „tych młodych”. Jego pierwsze zawody, w których punktował, ukończył na 8. miejscu. Co ci młodzi mają takiego, że ich debiuty wyglądają niesamowicie? Do dobrych wyników dołożył jeszcze medale MŚJ i miał komplet. Kolejny dobrze zapowiadający się zawodnik i na pewno zaskoczenie ubiegłego sezonu.
5. Stefan Hula
Przed sezonem dużo słyszało się, że popularny Stefanek się już skończył. Chyba takimi sukcesami udowodnił, że to nie koniec, bo był to najlepszy sezon w jego karierze. Niewiele zabrakło do medalu olimpijskiego oraz do pierwszego podium w zawodach PŚ, ale nie ma się co martwić. Stefan odbierze to sobie za rok.
4. Ryoyu Kobayashi
Po udanym sezonie letnim przyszedł czas na sezon zimowy i Ryoyu na pewno nie zawiódł siebie ani swoich fanów. Jego najlepszym osiągnięciem było 6. miejsce w Lahti, ale trzeba mu przyznać, że nieraz wyróżniał się na tle zawodników, a do tego poprawił swój rekord życiowy, więc podwójny sukces w tym sezonie.
3. Tomasz Pilch
Nie tego skoczka stawialiśmy w roli lidera naszej grupy juniorskiej, ale Tomek zaczął sezon od zwycięstwa w Pucharze Kontynentalnym i przez pewien czas był liderem cyklu. Później zadebiutował w Pucharze Świata i zdobył pierwsze punkty w Zakopanem. Gratulujemy i życzymy jeszcze więcej sukcesów!
2. Marius Lindvik
fot:.nettavisen.no
Zaskoczenie sezonu? Totalne! Chłopak wygrał cykl Pucharu Kontynentalnego, został Mistrzem Świata Juniorów i zaliczył debiut w Pucharze Świata. Czego można chcieć więcej jako 19-letni zawodnik? Tylko pozazdrościć.
1. Robert Johansson
Taką formę, jaką przygotował Robert na najważniejszą imprezę sezonu, jaką były Igrzyska, mogą pozazdrościć nawet koledzy z drużyny. Czy jakby ktoś wam przed sezonem powiedział, że ten człowiek zdobędzie dwa indywidualne medale ZIO i złoto w drużynie to byście uwierzyli? Mimo że jestem jego wielką fanką, to bym tę osobę wyśmiała. Dla mnie największe zaskoczenie sezonu. Pierwsza wygrana w PŚ i miejsce na podium w klasyfikacji generalnej RAW Air oraz Pucharu Świata w lotach. WOW!